Mała rzecz a tyle radości :)

30 listopada 2015

Holandia po raz drugi - całuśna parka ;)



Post o Holandii już  był  obecnie mąż tam
sobie pracuje a że niespodziewanie wrócił
to i o dziwo prezencik dał hihi chodź 
to za sprawą " donosu " od dziewczyn 
haha bo dały mi cynk , że w Eindhoven 
na lotnisku musi być ten okaz :p



No i był mąż zakupił więc ma teraz 
pyszne obiadki hihihihi :) a tak to
by jadł suchy chleb :D hahahaha :p


Tak więc cudna całuśna parka już jest u mnie ;)


Chciałam poszukać jakiś informacji na temat ten parki
ale tak naprawdę nikt nie wie jaki jest jej rodowód i historia. 
Występuje w dwóch wersjach: w jednej całujący 
(prawdopodobnie żonę) farmer trzyma ręce w kieszeni 
a w drugiej za plecami ma schowany bukiet tulipanów.
( może dla przyszłej żony ??? )
 Figurka zazwyczaj występuje w kolorach 
biało niebieskich a wykonana jest z holenderskiej 
odmiany chińskiej porcelany. I tyle info :(

Ale parka jest cudna mnie się bardzo podoba !!!

Buziaki na nowy tydzień dla Was ;)))

9 komentarzy:

  1. Olá. Eu não compreendi bem a sua mensagem. O que quer dizer "hihi"?
    Os dedais são lindos. Tenho uns parecidos.
    Beijinhos

    OdpowiedzUsuń
  2. Na lotnisku w Eindhoven mój syn jest niemal co tydzień. Tak więc jestem na bieżąco informowana o asortymencie w sklepie z pamiątkami ;)
    Generalnie, od dłuższego czasu, nic się nie zmienia...
    Gdyby coś się pojawiało, to dam Ci znać :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Też mam tę całuśną parkę, zarówno na naparstku, jak i w postaci figurki :) Baaardzo lubię obie wersje!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dedal muito bonito! Amoroso!!!!
    Tenha uma boa noite
    Beijos

    OdpowiedzUsuń
  5. Lindo e belo dedal da Holanda.
    Um abraço e continuação de uma boa semana.

    OdpowiedzUsuń